Narażają własne życie, nie odwracają wzroku od najgorszych ludzkich koszmarów, są
wszędzie tam gdzie niemoc i bezsilność – polscy reporterzy wojenni, kim są i jak wygląda ich praca?
Odpowiedźna te pytania znajdziemy w nowej książce Honoraty Zapaśnik: „Wojna jest zawsze
przegrana”, gdzie ośmioro reporterów wojennych wypowiada jedno wspólne zdanie:
należy mówić o tym, co się wydarzyło bez względu na konsekwencje z jakimi można się spotkać i bez względu na to z jak skrajnymi emocjami będzie trzeba się zmierzyć.
Czytając tę książkę, wkroczysz w niebezpieczny świat wojny, w którym korespondenci przebywają na co dzień.
Taki wniosek wysuwa sama autorka już na wstępie, niemal ostrzegając nas –
czytelników, przed prawdą jaką chce ukazać. Bo trzeba wiedzieć, że w książce
tej nie ma tematów tabu, że każdy konflikt w niej opisywany jest inny i odmiennie wpływa na korespondentów. Czasem dostarcza to wiary w sens ich pracy, ale zdecydowanie częściej budzi skrajne emocje, poczucie bezsilności i niemocy, a jedyne co przychodzi wtedy na myśl to to, że dopiero na wojnie człowiek zdaje sobie sprawę, że:
Nic poza życiem tak naprawdę nie jest ważne.
Nie bez powodu książka nosi tytuł „Wojna jest zawsze przegrana”, bo mimo dokładania
wszelkich starań, konfliktów nie da się zażegnać, a są one powszechniejsze niż
może się wydawać. To, z czym stykają się reporterzy wojenni to dopiero jedna
strona medalu, wystarczy sięgnąć po wywiady Honoraty Zapaśnik aby przekonać się
o tym, że praca jaką wykonują ma drugie dno.
Tekst: Magdalena Wojtanowska