...zwłaszcza kiedy należysz do
worowskiego miru.
Demony przeszłości lubią o sobie przypomnieć w najmniej oczekiwanym momencie. Czy brutalnie doświadczona przez życie Aisza podejmie walkę
o to, co kocha?
Tak wiele wyborów, tak wiele ludzkich żyć...
Poznaj wielki finał mafijnej serii!
Tak określiłbym uczucie, które pojawiło się, kiedy wpadłem do łazienki i zobaczyłem ją nieruchomą na podłodze. Wtedy po raz drugi
w życiu byłem przerażony: bo myślałem, że umarła.
Obróciłem się do niej
i uśmiechnąłem. Kąciki jej ust również się uniosły, odsłaniając zęby. Mimo opuchniętego nosa, wybroczyn pod oczami i opatrunku na skroni nadal była dla mnie najpiękniejszą kobietą.
Widzieć swoje odbicie w szklących się tęczówkach, by nie przegapić tego najważniejszego momentu, kiedy praca serca ustaje, a źrenice rozszerzają się, przestając reagować na światło. Zawsze starałem się, by wzrok zatrzymywali na mnie. To ja miałem być ostatnim obrazem, który zarejestruje ich umysł. Uśmiechnąłem się z zadowoleniem. Brakowało mi tego.
Tą walką jest zmaganie się ze samym sobą, z własnymi słabościami, ograniczeniami czy lękiem. Przekraczanie granic, które nasz mózg utworzył jak zawór bezpieczeństwa.
Pamiętaj, worowski mir nie wypuszcza tych, którzy do niego wejdą.
Worowka to idealne zamknięcie fenomenalnej trylogii, historia Igora i Aiszy to opowieść o walce, walce o to co kochasz. To też historia Bratwy jaką chciałam dostać, bez kolorowania upiększania, pokazująca świat pełen niepewności każdego dnia, zdrady
i morza krwi.
Zamów książkę w preorderze.