Eve i Charlie utknęły w starym domu na wzgórzu z rodziną Faustów, która twierdzi, że kiedyś tu mieszkała.
Z każdą chwilą atmosfera staje się coraz bardziej napięta, a kobiety zaczynają rozumieć, że nigdy nie powinny były wpuszczać ich do środka…
Sprawdź teraz
Wsiąkający w ściany niepokój i strach wgryzający się w skórę. Klaustrofobiczna, duszna i przerażająca podróż poza granice świadomości i intymności. W tej historii nawet mrówki nie są tym, czym się wydają. Uważajcie, komu pozwalacie przekroczyć próg waszego domu
Razem z główną bohaterką zagłębiałam się w tajemnice, czując narastające napięcie. Czy przypadkowi goście, których wpuściła do domu, rzeczywiście coś ukrywają czy może to tylko gra jej wyobraźni? Z każdą chwilą pytań przybywa, a odpowiedzi stają się coraz bardziej nieuchwytne. Nic nie jest takie, jak się wydaje, a zaufanie komuś oznacza niebezpieczne ryzyko. To opowieść, która nie tylko wciąga, ale też niepokoi i zostaje w głowie na długo.
Niepokojąca powieść – od pierwszych stron chwyta czytelnika za gardło i nie odpuszcza do samego końca. Marcus Kliewer wie, jak poprowadzić historię, która mogłyby dotyczyć każdego z nas, a jednocześnie miesza gatunki, by w odmętach szaleństwa pokazać prawdziwą naturę strachu. Ta książka aż prosi się o kontynuację.
Lubicie opowieści o duchach i nawiedzonych domach? Ta książka dostarczy wam emocji, jakich spodziewacie się po tego typu historiach. Nie przepadacie za nimi? Kliewer pokaże wam coś nowego i zaskakującego. To był nasz dom to solidna dawka grozy, niebanalne pomysły i niespodziewane zwroty akcji. W tej powieści nic nie jest oczywiste.
I sprawdź, czy Eve udało się uciec!
Podczas czytania thriller nie mógł wyjść mi z głowy. Fabuła jest tak zagmatwana, że nie wiedziałam, w co wierzyć. Jedna z moich ulubionych książek w tym roku.
Czytaj więcejZdecydowanie jedna z najbardziej przerażających książek, jakie kiedykolwiek przeczytałem. Poważnie, jedna scena przyprawiła mnie o dreszcze!
Czytaj więcejWyobraź sobie, że ktoś podchodzi do twoich drzwi i mówi ci, że kiedyś tam mieszkał. Czy wpuściłbyś go, żeby się rozejrzał? Niesamowita, przerażająca, niepokojąca i złowieszcza książka, która pozwala wczuć się w sytuację bohaterki.
Czytaj więcejTa książka odblokowała u mnie nowy lęk – dzięki, Marcus. Na szczęście jesteśmy dopiero drugimi właścicielami naszego domu, więc nie jest on na tyle stary, by ktokolwiek w nim dorastał, Będę podejrzliwy wobec każdego, kto zapuka do naszych drzwi, chcąc zobaczyć swój „dom z dzieciństwa”.
Czytaj więcejTo było TAK DOBRE! Jestem wybredna w kwestii horrorów o nawiedzonych domach, ale ten jest tak wyjątkowy i przerażający… Jeśli uwielbiasz niejednoznaczność w horrorach, to pokochasz tę książkę!
Czytaj więcejTo zdecydowanie moja ulubiona powieść grozy 2024 roku! Aspekty psychologiczne sprawiły, że poczucie przytłaczającego strachu nie opuściło mnie przez całą lekturę. Do ostatniego zdania obgryzałem paznokcie!
Czytaj więcejCzytam Stephena Kinga odkąd skończyłam 9 lat. Horror to mój ulubiony gatunek, a straszne filmy oglądam dla relaksu. Niełatwo mnie przestraszyć. A „To był nasz dom” mnie przeraził.
Czytaj więcejNajmocniejszą częścią tej książki są aspekty psychologiczne i społeczne. Dyskomfort związany z naruszeniem zasad społecznych lub niemożnością ich naruszenia jest świetnym sposobem na budowanie napięcia i ruszania w nieznane.
Czytaj więcejNie jestem pewna, jak się z tym czuję. Na pewno bardzo niespokojna i naprawdę przerażona – tego właśnie oczekiwałam od horroru! Ale mam tak wiele pytań: Co?!, Co się właściwie stało?!, Co ja przeczytałam?! Genialna robota Marcusa Kliewera.
Czytaj więcejParanoja, wyrachowana manipulacja, pierwotne zło... Co naprawdę dzieje się w domu na wzgórzu?